Członek Stowarzyszenia Folkowisko Marcin Piotrowski zdobył czwarte miejsce w plebiscycie „Patriotycznie Zakręceni”. Został nominowany za organizację Festiwalu Kultury Pogranicza Folkowisko.

piotrowski i stasiuk

Marcin Piotrowski i Andrzej Stasiuk w Chutorze Gorajec

     Dzięki    wsparciu   przyjaciół   Festiwalu Folkowisko pomysłodawca    imprezy   Marcin  Piotrowski  zdobył 4 miejsce  w  warszawskim  plebiscycie na „Patriotycznie Zakręconych” zdobywając w sumie  13135 głosów. 

 Ciesze się, że pokazaliśmy siłę folkowiskowej rodziny. Przebicie się w warszawskim plebiscycie nie było proste, dzięki wytrwałości i zaangażowaniu przyjaciół odnieśliśmy kolejny promocyjny sukces. Ponownie Polska usłyszała o niewielkiej podkarpackiej wsi – Gorajcu i o tej wyjątkowej imprezie jąka jest Folkowisko. Dziękuję wam wszystkim za pomoc.

Organizatorzy akcji poszukiwali ludzi świadomych historii swojego regionu. Społeczników biorących udział w ważnych, lokalnych wydarzeniach. Patronat honorowy nad akcją objął prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski.
„Liczę, że uczestnicy akcji wniosą do jej projektu, a zarazem wpiszą w nasze realia wiele wartościowych inicjatyw obywatelskich” – napisał w liście dotyczącym akcji prezydent. Ideą akcji jest pokazanie patriotycznych zachowań w codziennym życiu poprzez dbanie o swoje najbliższe otoczenie.

Sam udział w konkursie to wyróżnienie dla całej naszej rodziny i ekipy zaangażowanej w organizację Folkowiska. Super, że pojawiło się nowe spojrzenie na patriotyzm i cieszy mnie bardzo, że doceniono nasz trud i pomysłowość.”– mówi Marcin 

„Tylko w taki sposób może powstawać patriotyzm małych ojczyzn i tylko taki patriotyzm ma dzisiaj sens. Patriotyzm wielki musi się dziś od nowa ulepić właśnie z  odnowionych małych, bo stary wielki zgnił od nacjonalizmu.

Festiwal „Folkowisko-Chutor Gorajec”, to jednocześnie enzym i katalizator tych przemian  naszej społecznej alchemii na zapomnianej Ścianie Wschodniej Polski.; zaś głównymi laborantami są tu  bracia Piotrowscy z Mamą i gronem licznych przyjaciół. Trzymam niemal do krwi za nich palce i bardzo często o nich myślę.”

bard Jacek Kleyff.