Przy okazji zbliżających się świąt wybrałem się na wigilię mieszkańców jednej z Roztoczańskich wiosek. Ma to związek z odkrywaniem lokalnych tradycji, które już dziś praktycznie zaniknęły i tylko tkwią w głowach niektórych ludzi, jako wspomnienie – pisze Grzegorz Ciećka

Byłem przygotowany na coś w rodzaju sztywnej przymusowej imprezy, zostałem jednak zaskoczony. KGW przygotowało niezwykle smaczne potrawy, typowe dla tego regionu: maczka, groch z kapustą, uszka w barszczu, pierogi z kaszą i kapustą. Potem razem z okolicznym zespołem ludowym, odbyło się wspólne kolędowanie. Cała wigilia trwała cztery godziny! Kilka godzin wspólnych śpiewów, to praktycznie już niespotykane. Można było wyczuć ciekawą atmosferę, właśnie taka atmosfera wytwarza się na naszym festiwalu Folkowisko. Właśnie to coś próbujemy stworzyć w Gorajcu, niezwykłą atmosferę, która przyciąga i sprawia, że człowiek czuje się jak w dawno opuszczonym domu. Szukamy sentymentów, odkrywamy przeszłość i korzenie, jesteśmy z nich dumni. Tego wam życzę ja, jak i cała ekipa Folkowiskowa, niezwykłego ciepłego klimatu podczas świąt, rodzinnej atmosfery, smacznych tradycyjnych dań i… jeszcze życzenia, jakie w okolicy Gorajca składał gospodarz domownikom podczas wigilii:

Na zdrowie, na szczęście, na tą świętą wigiliję, by następny rok w szczęściu przeżyć, by dalszych lat dożyć, zdrowych spokojnych świąt.

wiceprezes Stowarzyszenia Folkowisko

Grzegorz Ciećka

Niech te święta będą dla Was czasem refleksji i zmian. Oby Dzieciątko prawdziwie narodziło się w Waszych sercach. Udanego Sylwestra i jeszcze lepszego Nowego Roku

zarząd Stowarzyszenia Folkowisko

Joanna Leńczuk

wigilija